Tak, tak, tytuł jak najbardziej prawdziwy... ale ja nie o tym :) Obiecałam wam kilka dni temu moją stylizację komunijną i chciałabym ją wam dziś na szybko przedstawić... niestety, mam bardzo mało czasu - terminy mnie gonią, sesja nadchodzi, w ogóle nie powinno mnie tu być! No ale jakże mogłabym wam nie pokazywać na bieżąco moich stylizacji? :)
Sukienki na komunię szukałam bardzo, bardzo długo - być może o tym nigdy nie wspominałam, ale jeśli chodzi o ubrania, to jestem bardzo wybredna. Mało co mi się tak naprawdę podoba - nawet, jeśli akceptuję jakieś ubranie na kimś, to na sobie bardzo często nie i w życiu bym go nie kupiła. Po przeszukaniu mnóstwa sklepów stacjonarnych i internetowych trafiłam na JestesModna.pl... a tam zobaczyłam tę przepiękną sukienkę z sercem na dekolcie! Kiedy tylko ją zobaczyłam to wiedziałam, że musi być moja - dosłownie się w niej zakochałam, jest przepiękna :) Martwiłam się, że nie zdąży do mnie dojść przed komunią, więc w uwagach do zamówienia bardzo gorąco poprosiłam o jak najszybszą wysyłkę... jakie było moje zdziwienie, gdy sukienka przyszła do mnie dwa dni po wpłaceniu pieniędzy! Chyba jeszcze nigdy nie dostałam żadnej przesyłki tak szybko i naprawdę nie wiem, komu powinnam być w tej sytuacji wdzięczna - poczcie, czy uprzejmej obsłudze sklepu? :)
W sklepie zamówiłam rozmiar S - tak jak się spodziewałam, był sporo za duży, więc czym prędzej musiałam biec do krawcowej. Sukienka została sporo zwężona w pasie, bo niesamowicie wisiała, skrócona na długości oraz na rękawach. Po tej przeróbce leży idealnie i jestem z niej niesamowicie zadowolona :)
Do sukienki dobrałam moje czarne szpilki z Prima Mody oraz czarną kopertówkę z kokardką z Kazara.
Jeśli chodzi o biżuterię, to zdecydowałam się na złoty łańcuszek z
malutkim motylkiem oraz złote i czerwone bransoletki na rękę. Na
zdjęciach prawdopodobnie tego nie widać, ale mam na nodze cieniutki
łańcuszek - od zawsze podobają mi się łańcuszki na nodze, nie potrafię
tego wytłumaczyć, ale są dla mnie bardzo intrygującym i atrakcyjnym
elementem wyglądu kobiety :)
Muszę przyznać, że byłam dość zaskoczona 'kreacjami' weselnymi - pojawiły się osoby w sukienkach ledwo za tyłki, z gołymi całymi plecami, w t-shirtach, jeansach (a nawet łososiowych jeansach), mężczyźni w koszulkach polo (była różowa! :) ) i sandałach... zawsze myślałam, że na takie okazje ubiera się przynajmniej względnie eleganckie ubrania, ale wygląda na to, że niektórzy w ogóle się tym nie przejmują. To się dopiero nazywa non-konformizm... i kompletny brak wyczucia. Doskonale rozumiem, że zwyczaje ulegają zmianie, coraz więcej rzeczy i coraz większa nagość w przeróżnych miejscach przystoi, ale nadal są jakieś granice - również estetyki. Niezmiernie żałuję, że nikt już nie pamięta o zasadzie nie ubierania rajstop do butów z odkrytymi palcami, bo wygląda to po prostu brzydko... to jednak nic. O wymioty przyprawił mnie widok stóp niektórych osób - pożółkłych bądź wręcz brązowych paznokci, popękanych i zaniedbanych pięt, za małych butów i palców wyjeżdżających z butów przodem :( Ale co kto lubi, każdy ma inne granice wstydu i przyzwoitości...
Swoją drogą... znacie paradoks kolorówki na ustach? Podczas imprezy ściera się pomimo bardzo ostrożnego jedzenia i picia, potrafi ścierać się nawet przy mówieniu... a kiedy przychodzi się do domu i chce się pozbyć makijażu, to niczym nie idzie tego zmyć :))))))
W najbliższych dniach mniej będzie stylizacji, a więcej mojej radosnej twórczości pisarskiej - prawdopodobnie nie będę miała zbyt wiele czasu na zdjęcia stylizacji, a przy okazji mam wam trochę do powiedzenia.
Chciałabym was również zaprosić na mój fanpage na Facebooku - wreszcie postanowiłam go założyć :D Nie spodziewam się zatrzęsienia fanów, ale jeśli ktoś lubi być informowany o nowościach przez FB, to serdecznie zapraszam do polubienia mojej strony: KLIK! :) W najbliższych dniach dodam też linki do moich kont na innych portalach... no bo czemu by nie :)
Do następnego, moi kochani!
Wyglądasz jak z bajki,jak z pięknej baśni.
OdpowiedzUsuńSlodka sukienka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie(trwa giveaway z Oasap!)
www.saymejustine.blogspot.com
pięknie Ci w tej sukience!!!
OdpowiedzUsuńsuper wygląda ta czerwona sukienka z czarnymi szpilkami! i jeszcze to serduszko zamiast dekoldu mmmm <3
OdpowiedzUsuńNiesamowita sukienka ; o
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, ależ masz wspaniałą figurę ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem wybredna w kwestii ubrań, choć ostatnim czasem zdarza mi się nieco eksperymentować. Po prostu to co wydaje mi się, że mi nie pasuje, ale mi się podoba to przymierzam. Często okazuje się to strzałem w dziesiątkę.
Ja niestety mam problem z jednymi koturnami, dotyczący właśnie wystających nieco palców. Jak stoję i mam dobrze ułożoną nogę to spoko, ładnie wygląda. Przejdę kilka kroków i palce zaczynają się coraz bardziej przesuwać do przodu, a z tyłu pięta "kłapcze". Wychodzi na to, że buty są za szerokie, ale nie wiem. Może kupić jakieś wkładki, albo coś? :)
Ale walentynkowo :) Bardzo ładna sukienusia :)
OdpowiedzUsuńPS: Wyłącz proszę weryfikację obrazkową :*
sukienka jest bajeczna!
OdpowiedzUsuńwyglądasz cudownie <3
OdpowiedzUsuńslodka sukienka! dziewczeco!
OdpowiedzUsuńmarze o takiej sukience<3
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na: http://madame-chocolate.blogspot.com/
ślicznie wygladasz:) a sukienka prezentuje się cudownie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:):)
Piękna ta sukienka <3
OdpowiedzUsuńBUTY! :D boskie :) sukienka nieziemska :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za komentarz:*
Startuje w konkursie MISS POLKA 2012:)
bardzo proszę o pomoc i zagłosowanie na mnie :*:)
http://www.polka2012.pl/polka-1775.html
zakochałam się ! sukienka boska! latem tak to jest, że ludzie bezwstydnie pokazują swoje zaniedbane stopy...pięty jeszcze jakoś ujdą, ale od widoku pożółkłych paznokci naprawdę zbiera mi się na wymioty :< dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :D
OdpowiedzUsuńobłędna sukienka ! :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie !
zapraszam na nową notkę ;)
Nareszcie blog o modzie, gdzie można sobie choć troszkę poczytać :D I like it <3 Dlaczego? ponieważ większość modowych blogów tylko przeglądam, bo cóż bym mogła napisać w komentarzu? 50ty raz powtórzyć, że "ładna sukienka". To nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ta czerwona sukienka niesamowicie podkreśliła Twoją smukłą linię. I muszę przyznać, że to serduszko na dekolcie to doskonały pomysł. Łańcuszek na kostce widać pod warunkiem, że wie się czego szukać. To prawda, że wiele się zmienia na przestrzeni lat, również w kwestii mody. Jedni ludzie potrafią się ubrać ze smakiem, inni nie mają o tym pojęcia i niestety straszą swoim wyglądem. A ja myślę, ze odrobina dbałości o wygląd nikomu nie zaszkodzi. To, że kobieta użyje mocnego koloru szminki nie robi z niej tzw. "łatwej" (choć tu można by przypiąć kilka innych łatek, babska zawiść i pomysłowość nie zna granic).
Z tym sklepem internetowym ci się udało, bo niestety nie wszystkie takie są. Tylko ukochać ^^
Ja też jestem zadowolona z efektu Twoich ust - świetnie pasują do koloru sukienki, na prawdę bardzo mi się podoba! Buty, a konkretnie ich spody świetnie komponują się kolorystycznie ze wszystkim.:) To serducho jest rewelacyjne! <3
OdpowiedzUsuńPoza tym gratulacje, 2 dni i przesyłka w domu to rarytas! :)
Pozdrawiam! :*
świetna sukieneczka;)
OdpowiedzUsuńgenialna jest ta sukienka, też ją chce! :)
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja. Rewelacyjna sukienka :)!
OdpowiedzUsuńświetna sukienka - przepięknie w niej wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńcudowna sukienka
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka - linia kolor wszystko naprawdę cudownie złożone i pasujące nawet do Twojego koloru włosów - aczkolwiek czerwień jest kolorem jak dla mnie zbyt ostrym na takie wydarzenie jak komunia do tego dekolt w serce jest zbyt odważny do Kościoła :) Dziękuje za konstruktywna krytykę zastosuje się do niej :) Ściskam i zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz, śliczna sukienka, zapraszam do siebie na bloga i do komentowania :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta sukienka, taka nietuzinkowa :)
OdpowiedzUsuń