19 sierpnia 2013

Black&white dress

Znacie to uczucie, gdy jedno z ubrań, wciśnięte na sklepowym wieszaku pomiędzy inne jemu podobne, nie robi na was wrażenia, ale coś wam podpowiada, że być może warto byłoby je przymierzyć? Tak jak nie powinno się oceniać książki po okładce, tak i ocenianie ubrania na wieszaku może okazać się złym pomysłem - czasem bowiem ubranie ukazuje cały swój potencjał dopiero wtedy, gdy zdecydujemy się wziąć je ze sobą do przymierzalni i założyć. Tak właśnie było z tą sukienką.


sukienka - H&M, torebka - Venezia, buty - Zara, biżuteria - Promod

30 komentarzy:

  1. Sukienka jest prześliczna i ma świetny fason :)


    Wyglądasz niesamowicie :)



    POZDROWIENIA

    TORI DIS

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna ta sukienka, ciągle to powtarzam klientkom w swoim sklepie, warto coś przymierzyć, bo jednak na wieszaku nie wygląda większość ubrań fajnie :0

    OdpowiedzUsuń
  3. wow ! leży perfekcyjnie ! wyglądasz nieziemsko ! :)

    http://flexyfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Do twarzy Ci w takiej elegancji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej idealna! :) muszę ją koniecznie przymierzyć

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukienka zjawiskowa!! Idealny zestaw jak dla mnie!!

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie, klasycznie, elegancko i kobieco:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyglądasz Kochana w tej sukience, baaardzo do Ciebie pasuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Great dress. You look very pretty as usual. :)
    Xx
    Rhea
    http://fuss.co.in

    OdpowiedzUsuń
  10. nic dodac nic ujac!

    obserwujesz? ja juz tak - aschaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. cudne szpilki ;-)



    new post

    www.live-style20.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Amen! Nie zliczę sytuacji, w których dopiero w przymierzalni okazywało się, że coś jest idealne. Chociaż równie wiele mam takich, w których odkochiwałam się z danego ciucha, bo na mnie nie wyglądał tak dobrze jak myślałam... :-)

    Troszkę koloru mi tu brakuje, poza włosami jakaś taka monochromatyczna jesteś - mam nadzieję na następną odsłonę sukienki, tym razem z kroplą koloru :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sukienka jakby szyta na miarę, pięknie w niej wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. idealnie <3 ja ostatnio cały czas stawiam na biel i czerń ! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. fantastycznie podkreśla figurę :)

    http://coffeebreak103.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Dość często zdarzała mi się taka sytuacja. Teraz, kiedy jakaś rzecz choć na chwilę przykuje moją uwagę, bez skrupułów zabieram ją do przymierzalni. Cyklicznie również powtarza mi się schemat, kiedy to ciuch na manekinie lub wieszaku wygląda świetnie, a na mnie już nie koniecznie. Dlatego te "szare myszki" schowane w tłumie sklepowych "gwiazd" okazują się być nierzadko strzałem w dziesiątkę;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny blog, bardzo inspirujący.
    www.kashmirinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Sukienka dosłownie "rzeźbi" figurę - jest cudowna (zarówno figura, jak i sukienka)! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. sukienkę masz przepiękną, świetnie na Tobie leży! I bardzo podoba mi się w zestawieniu z bucikami i torebką! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetnie wyglądasz:)
    sukieneczka jest genialna:)

    ps. dodaje do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Amelia - jesteś tak kobieca w tej kiecce że nie mogę się napatrzeć <3 piękna!

    OdpowiedzUsuń
  22. Sukienka pięknie podkreśla Twoją figurę <3! Normalnie zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocham klasykę w Twoim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń