22 lipca 2013

Blogger's Tour: Wrocław

Przypadek chciał, że słońce zaszczyciło nas swoją obecnością dopiero ostatniego dnia naszej podróży i miało to miejsce w mieście powszechnie uważanym za jedno z najładniejszych w Polsce. Czy słyszeliście kiedyś, by ktokolwiek powiedział o Wrocławiu: brzydkie? Ja nie i po mojej wizycie tam wcale się temu nie dziwię.
We Wrocławiu spędziłyśmy najmniej czasu i niemalże cały poświęciłyśmy na... spacerowanie. Spacerowałyśmy po wrocławskim rynku, po okolicznych uliczkach, oglądałyśmy z każdej strony. To jeden z moich ulubionych sposobów zwiedzania miast - chodzenie, wczuwanie się w lokalny klimat i obserwowanie. 
Obowiązkowym punktem naszego programu był oczywiście Most Tumski - nie zostawiłyśmy tutaj co prawda swojego śladu w postaci kłódki, ale przechodząc przez most odnosisz nieodparte wrażenie, że coś swojego na nim zostawiasz. Most Tumski zdecydowanie robi większe wrażenie, niż nasza krakowska Kładka Bernatka.
Wrocław to miasto bardzo specyficzne - mam z niego najwięcej pięknych zdjęć, a jednocześnie najmniej ze wszystkich odwiedzonych miast mogę o nim napisać. Być może jeden dzień to za mało, by poznać Wrocław... a być może urok tego miasta kryje się w czymś, co trudno oddać słowami i trzeba poczuć na własnej skórze?
Tuż przed wyjazdem udałyśmy się do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego - kolejnego miejsca, które trudno opisać słowami, bo nie są one w stanie oddać tego, jak jest tam przepięknie. 
Na zakończenie tego wpisu oraz swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko - wsiądźcie w wolnej chwili w samochód lub pociąg i jedźcie do Wrocławia. Pospacerujcie uliczkami przy rynku, udajcie się na Most Tumski, posiedźcie nad Odrą i napawajcie się zapachem pięknych kwiatów w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Konia z rzędem temu, kto będzie w stanie opisać to słowami!

21 komentarzy:

  1. Rynek i okolice Ostrowa są lekkim wycinkiem klimatu Wrocławia :) fakt, że tam klimat jest najintensywniejszy ale też trzeba by zobaczyć to miasto noća i to taką pózną nocą żeby zorzumieć jego różnorodność :) Ale cieszę się ogromnie, że byłaś i Ci się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie było niestety czasu na zobaczenie reszty miasta... przy następnej wizycie, a na pewno taka się przydarzy, postaram się obejść cały Wrocław! :)

      Usuń
  2. Wow...dwie ostatnie fotki sa mega!

    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Wrocław, w końcu tu mieszka mój Pan Taksówkarz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne urokliwe miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeździłam prawie przez 3 lata to chłopaka do Wrocławia i jedyne co mnie irytuje w tym mieście to fakt iż wszyscy gdzieś tam gnają, wychodzi się z pociągu i już leci się na tramwaj, albo by przejść przez pasy by nie stać milion godzin na światłach. Niestety Wrocław nie należy do moich ulubionych miast

    OdpowiedzUsuń
  6. W końcu udało mi się nadrobić zaległości u Ciebie. Naprawdę miło się czyta Twoje teksty, które aż promienieją pozytywną energią, zaszczepiają w mym chłonnym umyśle motywację do zmian, rozwijania się, ale jednocześnie pojawia się myśl "Sylwuś, Twój blog jest do d*". Ale za chwilę myślę, "bo dopiero zaczynam, szukam siebie", a znowu za chwilę myśl "wstaw jakąś nową notkę, buraku!". Ha ha ha, sprzeczne myśli, ale prawdą jest, że czas najwyższy wstawić jakąś notkę. Jak tylko skończę pisać ten komentarz to na pewno się za to zabiorę.
    Oglądnęłam i przeczytałam relację z Fashion Weeku, Twoje spektakularne udanie się do Łodzi. Czytałam również wszystkie relacje. Kapitalny sposób na kreatywne spędzenie wakacji, naprawdę! I dobrze się czyta i jednocześnie ogląda zdjęcia. Nie ma tylko monotonnego tekstu, ale mamy również upiększacze wizualne. Widzę, że włoski Ci odrastają, i fajnie!
    W Kazimierzu byłam raz, na wycieczce szkolnej, było to istne pędzenie po całości, więc niestety nie wyniosłam stamtąd wiele. W Warszawie byłam przejazdem, a z Wrocławia najlepiej pamiętam Dworzec Autobusowy, gdzie zatrzymywaliśmy się autokarem zbierając innych na wyjazd do Londynu oraz do Hiszpanii.
    Moje tegoroczne wakacje to angielski, włoski, kurs szybkiego czytania, grafika, kreatywny kalendarz i Chodakowska. A od dziś również praca. I to jeszcze na popołudnie (przynajmniej ten tydzień). Dlatego mimo że jest zaledwie godzina 8, to ja już aktywna jestem od 6:30, przepisałam słówka na fiszki, muszę kupić papier do drukowania, a przy okazji nadrobiłam sobie kolejny zaległy blog. Ale już jest dobrze. Postaram się być na bieżąco :)
    A aktualnie siedzę na wyznaniagraficy.blog :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam, kocham i jestem zauroczona Wrocławiem!. Za każdym razem podoba mi się jeszcze bardziej, mam wrażenie że zawsze jestem tam pierwszy raz. Najpiękniejszy rynek jaki widziałam i do tego ta zieleń... mimo tego że jest to wielkie miasto to dominuje tam zieleń, parki itp. Warto zobaczyć jeszcze park z fontanną multimedialną przy Hali Stulecia :). W te wakacje planuję ponownie odwiedzić Wrocław!.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybieram się tam już od czerwca, ale w końcu muszę się wziąć w garść i pojechać:) Wrocław jest cudny!
    Przepiękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze mówię, że ze wszystkich większych miast w Polsce mogłabym wybierać mieszkanie tylko między Krakowem a Wrocławiem. Być może również Poznań, ale tam byłam bardzo krótko, więc nie wiem, czy byśmy się zaprzyjaźnili.

    Uwielbiam wrocławskie ZOO i ogród japoński!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne zdjęcia, uwielbiam Wrocław ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam pytanie :) czy nie chcialabys sprzedac futerka z uszami z asos?:-) prosze o odpowiedz. moj email to mowmiadu@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. ach byłam tylko raz i do tego tak wiało i było zimno, że szybko się ewakuowaliśmy :( chciałabym pospacerować w słońcu i cieszyć się latem, ale jakoś zawsze nam nie pod drodze do Wrocławia !

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia, mam nadzieje, że w końcu uda mi się odwiedzić Wrocław ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. cudowne zdjęcia :) zazdroszczę wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wrocław jest cudowny :)
    Byłam raz i na pewno kiedyś tam powrócę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Po Twoim opisie muszę koniecznie dodać Wrocław do mojej listy "MUST SEE" :) W tym roku na pewno nie dam rady, ale kto wie... może w przyszłym ;) W końcu obiecujesz konia z rzędem, więc choćby dlatego warto ;p

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od 12 lat mieszkam we Wrocławiu i za każdym razem odkrywam w nim coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mieszkałam kilka lat we Wrocku teraz mieszkam 60km od niego więc kiedy tylko mogę to jadę a tęsknie bardzo za Wrocławiem:( . To fakt najpiękniej jest nocą spacery o 1 są bardzo klimatyczne:)

    OdpowiedzUsuń