Znacie to uczucie, gdy jedno z ubrań, wciśnięte na sklepowym wieszaku pomiędzy inne jemu podobne, nie robi na was wrażenia, ale coś wam podpowiada, że być może warto byłoby je przymierzyć? Tak jak nie powinno się oceniać książki po okładce, tak i ocenianie ubrania na wieszaku może okazać się złym pomysłem - czasem bowiem ubranie ukazuje cały swój potencjał dopiero wtedy, gdy zdecydujemy się wziąć je ze sobą do przymierzalni i założyć. Tak właśnie było z tą sukienką.
sukienka - H&M, torebka - Venezia, buty - Zara, biżuteria - Promod
Idealnie na tobie lezy :)
OdpowiedzUsuńElegancja Francja ; )
OdpowiedzUsuńSukienka jest prześliczna i ma świetny fason :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz niesamowicie :)
POZDROWIENIA
TORI DIS
piękna ta sukienka, ciągle to powtarzam klientkom w swoim sklepie, warto coś przymierzyć, bo jednak na wieszaku nie wygląda większość ubrań fajnie :0
OdpowiedzUsuńwow ! leży perfekcyjnie ! wyglądasz nieziemsko ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://flexyfashion.blogspot.com/
Do twarzy Ci w takiej elegancji ;)
OdpowiedzUsuńojej idealna! :) muszę ją koniecznie przymierzyć
OdpowiedzUsuńSukienka zjawiskowa!! Idealny zestaw jak dla mnie!!
OdpowiedzUsuńpięknie, klasycznie, elegancko i kobieco:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Kochana w tej sukience, baaardzo do Ciebie pasuje! :)
OdpowiedzUsuńGreat dress. You look very pretty as usual. :)
OdpowiedzUsuńXx
Rhea
http://fuss.co.in
nic dodac nic ujac!
OdpowiedzUsuńobserwujesz? ja juz tak - aschaaa.blogspot.com
cudne szpilki ;-)
OdpowiedzUsuńnew post
www.live-style20.blogspot.com
Amen! Nie zliczę sytuacji, w których dopiero w przymierzalni okazywało się, że coś jest idealne. Chociaż równie wiele mam takich, w których odkochiwałam się z danego ciucha, bo na mnie nie wyglądał tak dobrze jak myślałam... :-)
OdpowiedzUsuńTroszkę koloru mi tu brakuje, poza włosami jakaś taka monochromatyczna jesteś - mam nadzieję na następną odsłonę sukienki, tym razem z kroplą koloru :-)
Tyś widzioł kolorową biurwę! ;)
UsuńSukienka jakby szyta na miarę, pięknie w niej wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńidealnie <3 ja ostatnio cały czas stawiam na biel i czerń ! <3
OdpowiedzUsuńsukienka jest rewelacyjna!:D
OdpowiedzUsuńfantastycznie podkreśla figurę :)
OdpowiedzUsuńhttp://coffeebreak103.blogspot.com/
Bardzo uroczo!
OdpowiedzUsuńDość często zdarzała mi się taka sytuacja. Teraz, kiedy jakaś rzecz choć na chwilę przykuje moją uwagę, bez skrupułów zabieram ją do przymierzalni. Cyklicznie również powtarza mi się schemat, kiedy to ciuch na manekinie lub wieszaku wygląda świetnie, a na mnie już nie koniecznie. Dlatego te "szare myszki" schowane w tłumie sklepowych "gwiazd" okazują się być nierzadko strzałem w dziesiątkę;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, bardzo inspirujący.
OdpowiedzUsuńwww.kashmirinspirations.blogspot.com
Śliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńSukienka dosłownie "rzeźbi" figurę - jest cudowna (zarówno figura, jak i sukienka)! ;)
OdpowiedzUsuńsukienkę masz przepiękną, świetnie na Tobie leży! I bardzo podoba mi się w zestawieniu z bucikami i torebką! ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńsukieneczka jest genialna:)
ps. dodaje do obserwowanych:)
Amelia - jesteś tak kobieca w tej kiecce że nie mogę się napatrzeć <3 piękna!
OdpowiedzUsuńSukienka pięknie podkreśla Twoją figurę <3! Normalnie zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńpięknie! super figura:)
OdpowiedzUsuńKocham klasykę w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuń