Witajcie kochani!
Chciałam wcześniej dodać wpis z moim konkursowym zestawem z soboty, ale zależało mi na tym, by całość była dopracowana, ze zdjęciami z pokazu... więc się to trochę przeciągnęło :) Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe!
Kiedy odebrałam konkursową marynarkę, to nie miałam pojęcia, co powinnam do niej dobrać - jest zupełnie nie w moim stylu i bardzo długo myślałam, z czym ją zestawić. Tak się złożyło, że szafę w poszukiwaniu odpowiednich ubrań otworzyłam akurat podczas najbardziej deszczowych i szarych dni - ani się obejrzałam, a wybrałam najbardziej radosne i kolorowe ubrania. Miałam bardzo dużo wątpliwości, czy mój strój się komukolwiek spodoba - połączyłam ze sobą bardzo wiele barw, co nawet dla mnie jest dość nietypowe. Długo próbowałam coś zmieniać, odejmować z zestawu i nieco go tym samym uspokoić... ale każda taka próba kończyła się czymś znacznie gorszym od tego, co początkowo wymyśliłam. Tym też sposobem na wybieg wyszłam właśnie w takim stroju, jaki możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Pomimo tego, że w moim zestawie było już całkiem sporo kolorów, to nadal wydawał mi się nieco... pusty. Z tego względu sięgnęłam po mój ulubiony ostatnio koralowy szalik. W ten oto sposób osiągnęłam efekt najprawdziwszej tęczy w szary, jesienny dzień :)
Od samego początku trwania imprezy byłam dość zestresowana - perspektywa przejścia się po wybiegu na oczach tylu ludzi mnie przerażała. Być może byłoby mi o wiele łatwiej gdybym prezentowała czyjeś ubranie, ale prezentując swój własny zestaw obawiałam się, jak zostanie odebrany. Pomimo dość sympatycznej atmosfery i miłego towarzystwa, nie udało mi się zapanować nad emocjami i przebierając się przed konkursem w Galerii, zapomniałam o moim szaliku. Patrząc do lustra widziałam, że czegoś mi brakuje, ale stres odebrał mi umiejętność trzeźwego myślenia i zupełnie nie zorientowałam się, że czegoś nie ubrałam. Zdałam sobie z tego sprawę dopiero w domu, przeglądając zdjęcia z konkursu i do teraz jestem na siebie wściekła - niby to tylko szalik, a jednak bardzo wiele w całym moim stroju zmieniał. Z resztą, sami będziecie mogli to ocenić :)
Agnieszka, autorka bloga Twinfashionlife |
Pierwsza na wybieg wyszła Agnieszka - miała najtrudniejsze z nas wszystkich zadanie, bo nie tylko prezentowała siebie, ale i jako pierwsza blogerka stanowiła naszą wizytówkę :) Na szczęście poradziła sobie świetnie i pokazała piękny zestaw.
Bez szaliczka :( |
Na szczęście bądź nie, druga w kolei byłam ja. Kiedy zdałam sobie sprawę, że to moja kolej i muszę wyjść na wybieg, nogi prawie się pode mną ugięły. Nikt nie zagrał dla tęczowej Amelii tytułowego walca na pokrzepienie ;) Szłam niczym największa pokraka - jak najszerzej, bo nogi mi drżały i bałam się, że mogę się przewrócić. Nawet nie chcę wiedzieć, jak zabawnie musiałam wyglądać - wystarczy mi te kilka zdjęć, które mi zrobiono, bo nawet to sprawia, że jest mi głupio :)
Po mnie na wybieg wyszły pozostałe dziewczyny.
Klaudia z Billiejeanstyle, Karolina z Motive and Reason oraz Karolina i Jagoda z Kjyoshee |
Karolina z Jeilliebean i Patrycja z Vividdd |
Aga z Aga-Ka i Ania z Hannnahann |
Kiedy wszystkie stałyśmy już na wybiegu, przyszła kolej na werdykt i ogłoszenie od jednej do trzech zwyciężczyń, które wybrać miały Joanna Polus, Ryfka oraz Alice Point...
...a my, całe zdenerwowane, czekałyśmy w napięciu :)
Ostatecznie konkurs i nagrodę w postaci 500zł do wydania na zakupy w Galerii Krakowskiej wygrały cztery blogerki: Patrycja, Ania oraz Karolina z Jagodą. Mnie się niestety nie udało, ale z całego serca gratuluję zwyciężczyniom! :)
Piękne zwyciężczynie :) |
Osobiście jestem zachwycona całą imprezą i niesamowicie się cieszę, że miałam okazję wziąć udział w tym konkursie - w przyszłości chciałabym to powtórzyć i jeszcze nie raz wziąć udział w wydarzeniach organizowanych przez Galerię Krakowską :) Mam nadzieję, że dziewczyny które poznałam będę miała jeszcze okazję spotkać w nieco mniej stresujących okolicznościach, bo przed konkursem byłam zbyt zdenerwowana, by nawiązać z kimkolwiek jakiś kontakt... chyba za bardzo przeżywam niektóre rzeczy :)
Dziękuję kochane za wspaniałą atmosferę oraz Galerii Krakowskiej za cudowny konkurs!
Nie wygrałam, nie przypadłam jury do gustu - trudno :) Potwierdziłam jedynie to, co pisałam dwie notki wcześniej, a mianowicie teorię, że mój styl nie jest aktualnie zbyt popularny. Dziewczęce, kobiece, delikatne i kolorowe stroje nie są aktualnie w cenie i najwidoczniej zabrakło w moim zestawie pazura, którego jury wyraźnie oczekiwało.
Troszkę mi przykro, bo miałam zamiar nieco na konkurs żakiet przerobić... ale nie wiedziałam, czy mogę, więc napisałam do organizatorów maila z pytaniem. Niestety, odpowiedzi nie otrzymałam i uznałam, że najwyraźniej dozwolone to nie jest. Tymczasem Ania zrobiła z żakietem dokładnie to, co ja miałam zamiar zrobić - obcięła mu frędzelki i właśnie to przesądziło o tym, że została jedną z wygranych blogerek. Moje rozgoryczenie jest więc chyba dość zrozumiałe ;) Myślałam również o założeniu żakietu na drugą stronę, bo miał prześliczną podszewkę w pieski, ale nie zaryzykowałam i mam za swoje. Z szalikiem też zawaliłam, ale był to mój pierwszy konkurs tego typu i chyba muszę sobie to po prostu wybaczyć - następnym razem z pewnością będzie lepiej :)
Może i konkursu na najlepszy zestaw z żakietem od Peek&Cloppenburg nie wygrałam, ale w konkursie na najdłuższą i najbardziej wylewną relację z tego zdarzenia z pewnością odniosłabym miażdżące zwycięstwo :D
Czy zgadzacie się z opinią jury? Kto waszym zdaniem zasługiwał na zwycięstwo? Jestem niesamowicie ciekawa waszych opinii! :)
ooo, super post :)
OdpowiedzUsuńhttp://amadellaa.blogspot.com/
Kurcze, strasznie dziwny ten żakiet, szczerze powiedziawszy. :P Nie wiedziałabym z czym go zestawić, bo nie jest zupełnie w moim stylu, choć może coś bym wymyśliła. Myślę, że Twój zestaw był bardzo dobry, ja lubię takie kolorowe zestawienia i nie uważam, żeby Twój styl był mało popularny. Po prostu może masz rację, że dziewczyny chciały looku z pazurem, tak kontrastowo do stylu marynarki. Poradziłaś sobie, według mnie przynajmniej! Oprócz Twojego zestawu najbardziej podoba mi się pierwszy zestaw, Aga-ka i Billy Jeanstyle. Sneakersy i czapeczka z daszkiem są teraz trendy, więc zdziwiłabym się, gdyby ten look nie był wyróżniony, pewnie przez Alice point, jak znam życie. :P
OdpowiedzUsuńWygrałaś - relacja świetna! :)
Wybrałaś bardzo ładny zestaw i wg mnie nie powinnaś się martwić że zapomniałaś szalika bo bez niego zestaw był lepszy. Szkoda że nie zgarnęłaś nagrody ale może następnym razem :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że u mnie we Wrocławiu nie ma takich imprez, mam nadzieję, że to się zmieni. Jakby przede mną stała perspektywa występu na wybiegu to też bym się stresowała i nogi by mi się trzęsły :P A żakiet bardzo mi się podoba, pewnie dlatego, że jest w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńoo.. zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, pozdrawiam.
Gratuluję !!!! :) bardzo fajny strój :*
OdpowiedzUsuńWitam koleżankę z Modnej Polki :)
OdpowiedzUsuńPiękny żakiet w chanelowskim stylu, bardzo ciekawie zestawiony :D
Ładnie Ci poszło, ożywiłaś ten żakiecik swoją stylizacją ;). I znowu muszę się zachwycić Twoją urodą ;) Wyglądasz jak porcelanowa laleczka ;) <3
OdpowiedzUsuńty miałaś kolorystycznie najfajniejszy zestaw :)
OdpowiedzUsuńkurczę zazdroszczę:) czułaś się pewnie jak modelka;) świetnie wyglądałaś:)
OdpowiedzUsuńwygladałaś przepięknie, jak z obrazka. cudownie
OdpowiedzUsuń"Gratuluję zwyciężczyNIOM" - polecam również dążenie do doskonałości w posługiwaniu się językiem ojczystym:)
OdpowiedzUsuńJeśli widzisz tutaj jakiś błąd, to gratuluję :)
Usuńbardzo miło było Cię poznać:) mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja się spotkać:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przygoda ;) Pięknie wyglądałaś ;) POZDRAWIAM !
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz swój styl, niepowtarzalny, duże wyczucie i niepowtarzalna urodę1 I to zostanie w końcu docenione, nie od razu Kraków zbudowano! Dla mnie bardzo się podobasz!
OdpowiedzUsuńnowa fryzurka:) pięknie wyglądasz! bardzo pozytywny outfit!:)
OdpowiedzUsuńByłam tam :)
OdpowiedzUsuńwszystkie byłyście świetne :)
Według mnie bez szaliczka lepiej i mi się bardzo podoba stylizacja, jak dobrałaś kolory ;)
OdpowiedzUsuńAle mi się ten żakiecik podoba!!! Istne cudo!!!
OdpowiedzUsuńJa bym do tego żakieciku dobrała zwykły biały top, czarne rurki, czarne wysokie szpilki i turkusową kopertówkę;) Co do zestawów zaprezentowanych przez dziewczyny, to szczerze mówiąc żaden mi się nie podobał.
OdpowiedzUsuńA Ty kochana masz piękny uśmiech i prezentowałaś się bardzo ładnie!
Jejku, ale mi miło! Jasne, że kojarzę :). Ja szczerze mówiąc też miałam inne typy, ale fajnie, że każda z nas pokazała swój styl, a dla mnie sam udział jest zwycięstwem ;). Sporo bym w swojej stylizacji zmieniła, no ale już po fakcie. Mam nadzieję, że wybierasz się na spotkanie blogerek w sobotę ;))
OdpowiedzUsuńZwycięstwem jest sam udział w konkursie!! Na Twoim miejscu też bym się denerwowała, ale zobaczysz, będą kolejne i już będziesz wiedziała czego się spodziewać!!!
OdpowiedzUsuńniektóre stylizacje były na prawdę ciekawe i oryginalne:) szkoda ,że nie wygrałąś,ale może innym razem bardziej ci się powiedzie pozdro
OdpowiedzUsuńNam też było miło Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :)
Pozdrawiamy :)
świetny żakiet, szkoda że nie słyszałam o konkursie :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
widzisz, widocznie zasady były inne dla wszystkich... Ty też super wyglądałaś, tak kolorowo. :) ja również sie cieszę, że mogłyśmy wziąć udział w takim wydarzeniu, pokazać się. :)
OdpowiedzUsuńTakie zestawienie to strzał w dziesiątkę! ;)
OdpowiedzUsuńSuper relacja i faktycznie ten żakiet lepiej wyglada bez frędzelków :D
OdpowiedzUsuńwyglądasz jak z bajki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco:)
i zapraszam ponownie do siebie;)
Aż mi ciepło na sercu jak tak wspominam tą sobotę... Jeju, cudowne byłyście! : ))
OdpowiedzUsuńnajlepiej napisac, ze 'styl nie jest aktualnie zbyt popularny' i inne głupoty... po prostu ubrałaś się beznadziejnie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnajbardziej podobał mi sięzestaw Agnieszki z Twinfashionlife, uwielbiam jasne kolory, tiule itp :):)
OdpowiedzUsuńmasz piękne oczy:) w ogóle przypominasz mi koleżankę:)
OdpowiedzUsuńswietne stylizacje! wsyztskie wygladaja genialne :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wpsolna obserwacje?:*
genialnie!!!!
OdpowiedzUsuń♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
pozdrowienia:*:*
Ola
Świetnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńświetna ta marynarka a Ty ją bardzo fajnie połączyłaś :)
OdpowiedzUsuńgratuluję dziewczyna , masz rację z szalikiem lepiej, a tak ma się wrażenie, że czegoś brakuje:) fajnie tu u Ciebie, więc obserwuję:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wybór jury słuszny, choć w nagrodzonych mogłaby się znaleźć jeszcze billiejeanstyle bo bardzo fajnie wygląda i ciekawie z toczkiem na głowie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem twój zestaw powinien nosić tytuł"wszystko z innej parafii". Nic do niczego nie pasuje, z niczym się nie łączy.I wcale to nie jest kwestia tego, że twój styl nie jest aktualnie w modzie. To by było na tyle. Kaśka
OdpowiedzUsuńDo łączenia kolorów również potrzebna jest wyobraźnia, a nawet w zestawie, w którym wszystko ma inny kolor i pozornie nic do siebie nie pasuje może być jakaś harmonia. Szkoda, że akurat tutaj jej nie dostrzegłaś, ale nie oznacza to, że jej nie ma :)
UsuńA mogłabyś mi powiedzieć,co z czym według Ciebie tworzy harmonijną,spójną całość? Nie zrozum mnie źle, lecz obserwując twoje wypowiedzi coraz częściej dochodzę do wniosku,że Tobie nie da się niczego zarzucić, skrytykować gdyż zawsze twierdzisz iż to Ty masz rację, a druga strona nie zna się/nie wie/nie zauważa/itp. Jesteś mądrą dziewczyną, ale kompletnie nie radzisz sobie z tym, że wszyscy nie są zachwyceni tym, co tworzysz.
OdpowiedzUsuńAleż da się, przecież każdy może wyrazić swoje zdanie, ale dlaczego dziwi Cię to, że ja się z nim nie zgadzam? Gusta są różne, jednemu podoba się to, innemu tamto, a ten zestaw jest specyficzny i ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Nie twierdzę, że mam rację i nigdy nikomu tutaj nie zarzuciłam ani nawet nie pomyślałam, że się nie zna - po prostu jesteśmy inni i inaczej odbieramy przeróżne rzeczy. Nie istnieją rzeczy ładne i brzydkie, a jedynie nasz sposób patrzenia na nie. Moim zdaniem ten zestaw jest spójny, Twoim nie - wcale mnie to nie dziwi i nie miałam na celu powiedzenia, że się nie znasz.
UsuńPrzykro mi, że tak odbierasz moje komentarze. W pełni akceptuję to, że komuś się mój zestaw nie podoba, ale często nie podoba mi się ton, w jakim jest to wypowiedziane. Może jestem zbytnio wyczulona na tym punkcie, ale zarówno Twój, jak i wiele innych anonimowych komentarzy brzmi dość ostro i niemiło. Czytam Twój pierwszy i drugi komentarz i odnoszę wrażenie, że są napisane w zupełnie innym tonie, bo w drugim czuję sympatyczną dziewczynę chcącą wyrazić swoje zdanie, a w pierwszym osobę zupełnie nie dbającą o to, jak jej wypowiedź brzmi i zostanie odebrana. Chodzi mi jedynie o to, że każdą opinię można wyrazić w sposób, który nie brzmi tak autorytarnie, bo akurat w takich kwestiach trudno definitywnie rację mieć bądź nie.
Masz rację, ale to wszystko działa w obie strony;) Sposób w jaki Ty wyrażasz swoje myśli też jest ironiczny i daleko mu od dyplomacji. Nie dziw się więc,że komentarze też są utrzymane w takim tonie:) Tak od siebie dziękuję,że tak obszernie wyjaśniłaś swój punkt widzenia. To pozwala dużo lepiej Cię poznać.Życzę powodzenia,sukcesów i twardej skóry:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo, bardzo mi miło, że udało się nam jakoś porozumieć :)
UsuńTylko powiedz mi jeszcze proszę, o jakiej ironii mówisz? Bo mówiąc szczerze, nigdy nie starałam się być ironiczna i martwi mnie to, że tak jestem odbierana :(