Witajcie! Wracam do was po paskudnej chorobie z nowym zestawem :)
Coś za często ostatnio choruję i stwierdziłam, że muszę z tym coś szybko zrobić - tylko jak tu nagle podreperować swoją odporność, z którą nigdy wcześniej nie było problemów? Niestety, styl życia robi za siebie - nieregularny sen i równie nieregularne, nie zawsze zdrowe posiłki i mniej wysiłku fizycznego, niż kiedyś. To zdecydowanie nie jest coś, co chciałabym swojemu organizmowi serwować, a jednak to robię. Na wszystko wciąż mi brakuje czasu i z niczym nie mogę się wyrobić... Muszę zacząć wreszcie lepiej zarządzać moim czasem, bo mam wrażenie, że mnóstwo rzeczy mnie omija :( Z tego też względu w najbliższych tygodniach będę stawiała na naukę zarządzania czasem - stworzyłam sobie już plan, który pozwoli mi wykonywać wszystkie czynności bez zbędnego marnowania czasu. Plan wygląda ładnie, robiło się go miło i przyjemnie, ale samo działanie zgodnie z nim to już wyższa szkoła jazdy :)))) Oj, mnóstwo przede mną pracy, by pokonać siedzącego we mnie lenia, który na nic nie ma siły ani ochoty...
Pamiętacie jeden z ostatnich wpisów, w którym pokazałam wam moją propozycję zestawu na Fashion Week? Co prawda nie wygrałam w konkursie, ale nic nie szkodzi - jeszcze niejedna szansa się nadarzy :) Tymczasem w dzisiejszym wpisie chciałabym przedstawić ten sam zestaw, ale tym razem na mnie, z wykorzystaniem rzeczy z mojej szafy. Wygląda nieco inaczej, ale mimo to mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu :))))
Podstawowe elementy mojego zestawu utrzymałam w czerni. Nieco przejrzystą koszulę ze Stradivariusa mieliście okazję widzieć już w poprzednim wpisie, za to spódnica pojawia się tutaj po raz pierwszy - kupiłam ją kilka lat temu w Housie i nie nosiłam jej wtedy zbyt często, ale teraz znów wróciła do moich łask :) Rajstop w kropeczki bądź serduszka szukałam dość długo i w końcu trafiłam na odpowiednie na allegro - mojej kopalni ubrań, skąd mam wiele moich ulubionych perełek :)
Na wierzch założyłam brudnoróżową marynarkę zakupioną w sklepie Zalando, którą doradziliście mi na moim fanpage'u na Facebooku :) Sklep ten ma ogromny wybór pięknych ubrań i bardzo długo wahałam się, co wybrać - kusiła mnie ta właśnie marynarka i dwie inne sukienki i nawet mój chłopak nie był w stanie wybrać, która z tych rzeczy jest ładniejsza ;) Przesądziły jednak wasze rady oraz fakt, że na letnie sukienki jest już, niestety, za zimno... Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę, bo marynarka nie dość, że jest śliczna i świetnie wykonana, to idealnie pasuje do mnóstwa moich ubrań! :)
Pod kolor marynarki z Zalando dobrałam dobrze wam znaną torebkę z Asosa w kolorze pudrowego różu. Ostatnio ciągle ją ze sobą noszę i chyba zaczyna to odczuwać, bo lekko się przybrudziła od jeansów... nie mam pojęcia, jak doczyścić chropowatą powierzchnię z eko skóry :(
Jeśli chodzi o biżuterię, to tym razem jest ona nieco inna niż zwykle - postawiłam głównie na złoto, bo ostatnio coraz bardziej przekonuję się do tego typu dodatków. Są one o wiele bardziej eleganckie niż inne i nadają moim zdaniem każdemu zestawowi klasy.
Zarówno bransoletka, jak i naszyjnik są w mojej szafie nowością. Do ćwieków przekonywałam się bardzo długo i wydaje mi się, że nie w każdym zestawie będą mi pasować, ale tutaj w mojej opinii komponują się idealnie :) Bransoletkę zakupiłam w sklepie eCarla, natomiast naszyjnik w Novamoda.
Cały zestaw mogłam uwieńczyć klasycznymi czarnymi szpilkami, by było kobieco i elegancko... ale z jakiegoś powodu uznałam, że to będzie zbyt proste i nudne. Z tego też względu w tym zestawie pojawia się moja kolejna nowość w szafie, którą są różowe lity ze sklepu Stylowe Buty :) Kocham je od pierwszego założenia, bo są niesamowicie wygodne i pomimo moich wcześniejszych uprzedzeń, bardzo dobrze się w nich czuję. Muszę jednak przywyknąć, że buty tego typu wzbudzają niemałą sensację... a może to z powodu koloru? :)))
Na koniec chciałabym was moi kochani zaprosić na nowo powstały blog mojej drogiej znajomej - bardzo się stara i z pewnością ucieszy się, jeśli zdecydujecie się do niej zajrzeć :)
Do następnego! :)
Świetny set! Nic bym nie zmieniła :)
OdpowiedzUsuńPS: Miło z Twojej strony, że wspierasz koleżankę. Mało osób to robi... oczywiście z czystej zawiści ;)
Pięknie wyglądasz! Buty powaliły mnie totalnie:)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio szukałam takich rajstop i allegro okazało się niezawodne:)
baardzo ładnie wyglądasz. Buty trochę nie w moim stylu(nie chodzi o kolor bo kocham różowy i mam go nawet na głowie) chodzi raczej o wysokość. A co do tytułu postu to mi bardziej kojarzy się z The Verve - Bitter Sweet Symphony :D zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa taki plan, myślę, że prosto się go układa, ale gorzej z wdrożeniem go w życie :)
OdpowiedzUsuńMasz piękną urodę, uwielbiam taki kolor włosów!
wow, świetna stylizacja, idealnie dobrane dodatki. jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńniezbyt pasują te cukierkowe buty do pudrowo-czarnej góry :P
OdpowiedzUsuńA mnie zestaw się baardzo podoba. Uważam, że wszystko tutaj pasuje, lubię takie kontrasty. Cudownie wyglądasz, nadal bardzo dziewczęco i delikatnie.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A spróbowałam czyścić wilgotną szmatką z mydłem i odrobiną cytryny? Powinno zejść :)
OdpowiedzUsuńTe różowe lity wyglądają tu idealnie :D
OdpowiedzUsuńEch też powinnam wziąć się za siebie i lepiej zorganizować swój czas - mniej fejsa, więcej samorozwoju :]
Świetny zestaw, bardzo mi się podoba :) Za ile kupiłaś takie rajstopy? Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńFajne kontrasty :)
OdpowiedzUsuńależ podoba mi się ta pudrowa marynarka. mam identyczną bransoletkę.
OdpowiedzUsuńa rajstopy pojawiły się u mnie w ostatnim outfit poście.
pozdrowienia!
śliczny delikatny zestaw :)
OdpowiedzUsuńFajnie wszystko podkreśliłaś i ożywiłaś butami !
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobaaa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do świata 2ndhandów ! http://ilovesecondhands.blogspot.com/
Gdyby nie te toporne buciory byłoby pięknie:)
OdpowiedzUsuńSam jesteś toporny anonimku -.-
Usuńale uroczo wyglądasz:) zestaw idealny:)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie!:)
OdpowiedzUsuńuroczy zestaw :) bardzo podoba mi się marynarka :)
OdpowiedzUsuń$wietny zestaw ! Szczególnie buty ;)
OdpowiedzUsuńpięknie...obserwuję i likuje:*
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie dziewczęce outfity <3
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana! :* niesamowite słowa i mega podnoszące na duchu :)))
OdpowiedzUsuńjak tak pojawisz się na FW to na pewno będziesz się rzucać w oczy! no i mam nadzieje ze sie zobaczymy! buziaki :*
jeju wyglądasz przepieknie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ta stylizacja a szczególnie buty <33
Bluzka i lity <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie :))
piekny delikatny zestaw! nie jestem tylko przekonana do tego rodzaju bucików, jeżeli chodzi o te stylizację
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci powodzenia w zarządzaniu czasem! :* Jak już dojdziesz do perfekcji, albo chociaż w miarę rozplanujesz swój czas to daj znać - spotkamy się i może pomożesz mi również jakoś zorganizować mój czas, a konkretnie zmotywujesz mnie do mniejszego marnowania moimi zasobami czasowymi. :D Szkoda, że nie wygrałaś, bo zestaw bardzo mi sie podobał, tak samo zresztą jak ten. Świetnie połączona bluzka z rajstopami i kolorystycznie marynarka z litami. Pięknie Ci w takich zestawieniach! I w końcu mogłam zobaczyć łup z Zalando. :P
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje zdjęcia - tego jeszcze Ci nie pisałam! :)
Śliczna bluzeczka w groszki:)
OdpowiedzUsuńJestem absolutnie zauroczona Tobą i blogiem!!! Niektóre blogi obserwuję tylko ze względu na stylizacje, inne - bo fajnie się je czyta. Twój jest świetny pod każdym względem. Że też dopiero teraz tu trafiłam ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, cóż Ci poradzić na zmniejszoną odporność organizmu. Rutinoscorbin! Zawsze to jakieś dodatkowe witaminy. Zestaw wygląda naprawdę ślicznie. Aczkolwiek w dalszym ciągu mam awers do litów. Wyglądają jak kopytka a'la Lady Gaga i nie wiem czy kiedykolwiek się do nich przekonam. Póki co jestem zauroczona workerami (dziś poznałam tę nazwę), czyli butami na płaskim obcasie, z cholewką za kostkę. Uwielbiam je ;) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ^^
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś podziela moje zdanie na temat lit :) Jeśli chodzi o odporność to świetny artykuł jest w nowym shape!
Usuńwitaj, ja również popieram tych, którym się podoba:) bardzo ładnie wszystko dobrane:) pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńhttp://www.swiatwkolorzeblond.com/
zakochałam się w marynarce :) Ogółem cały outfit bardzo uroczy!
OdpowiedzUsuńWow, ale genialny zestaw! Wszystko mi się tu podoba!
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :).
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
świetny zestaw, wszystko tutaj mi się podoba :) najbardziej buty <3
OdpowiedzUsuńZachwycający zestaw, jestem pod wrażeniem + ta Apocalyptica <3 Nie ma co, dodaję do obserwowanych, bo jest naprawdę świetnie. Pozdrawiam! ^^
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, tak kobieco i elegancko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
wyglądasz uroczo! :)
OdpowiedzUsuńNice photos and really cool outfit, you look great, I like your skirt, what a great shape and that jacket is so nice, the perfect touch to the outfit also you are really beautiful and your shoes rock! Your have a lovely blog by the way and I am a new follower! Hope you will like my blog and follow back!
OdpowiedzUsuńPop Culture&Fashion Magic
Śliczny zestaw! Bardzo w moim klimacie;) A możesz podać mi link do sprzedawcy na all od tych rajstop? Byłabym wdzięczna;)
OdpowiedzUsuńF.
Hehe tak to już jest z planami, fajnie to wszystko wygląda w naszej wyobraźni czy własnie na kartce papieru, gorzej z wykonaniem - sama coś o tym wiem;)Stylizacja jest świetna - niby klasyczna, delikatna i dziewczęca a buty dodają wielkiego pazura:) Dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :* uwielbiam Cię podpatrywać :P cudownie skomponowałaś ten zestaw ! przepiękny żakiet i torebka <3 no i super dominujący akcent - buty !
OdpowiedzUsuńWyglądasz (jak zawsze zresztą) idealnie :) Bardzo podoba mi się ten zestaw, tym razem na Tobie :) Jest niby słodki i dziewczęcy, ale ma tę zadziorność, którą uwielbiam. Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńI nie martw się kochana, teraz chyba każdy ma nawał zajęć i przy tym ogromnego lenia - nie mam pojęcia skąd to się bierze, ale musimy z tym walczyć ;)
Prześliczna bluzka i urocze rajstopy:) Zreszta całośc bardzo dziewczęca i odrobinę seksowna. Tylko te buty (a raczej ich kolor) nie przekonuja mnie w tym zestawie. Mimo to - fajnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:0
Podoba mi się to, że zamiast czarnych szpilek nałożyłaś właśnie te butki!!! Są rewelacyjne i nadają secikowi inny wyraz!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko dobrane.
ładne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńKolejny raz wyglądasz genialnie, w 100% w moim stylu! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
Przepięknie, całkowicie mój gust.
OdpowiedzUsuńprzepiękna stylizacja !
OdpowiedzUsuńdodaje i zapraszam :)
Ale fantastycznie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńJestem na blogu pierwszy raz, bardzo mi się tu podoba.
OBSERWUJĘ i liczę na to samo! ^^
Rewelacja^^
OdpowiedzUsuńKilka lat temu nawet nie tknęłabym sushi, więc nie mam porównania, ale teraz mogę swobodnie powiedzieć, że jest dobre:)
OdpowiedzUsuńPS. Masz bardzo ładny żakiet:)
Oj, nie powiem Ci :D Będziesz miała niespodziankę <3
OdpowiedzUsuńśliczna marynarka :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylisationbysasiiia.blogspot.com/
rewelacja! cały zestaw bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńkolor bucików cudowny ;)
zapraszam.
Tak jak mówiłam, buty kompletnie nie pasują do całości :( Ale przecież to nie ważne, bo jak napisałaś nie znam się na modzie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń